Oliwia Iga Kucmin – asystentka Posła
Biuro Poselskie
Posła Jarosława Zielińskiego
(87) 566 55 48
(85) 653 77 69
Konflikt w Łomży wokół systemu komunikacji zbiorowej wziął nowy obrót, gdy odpowiedź władz miasta na propozycję wprowadzenia kolei aglomeracyjnej wywołała dezaprobatę mieszkańca, który zagroził działaniami prawnymi. Mieszkaniec, Adam Fularz, zaproponował w swoim liście do władz miejskich rozwój kolei aglomeracyjnej jako klucz do poprawy dostępności komunikacyjnej w mieście, które jest największym miastem w kraju bez komunikacji kolejowej lub bez trwającej odbudowy sieci kolei.
W odpowiedzi władz, zasygnowanej przez Przemysława Chełstowskiego, Naczelnika Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska, wyrażono stanowisko, iż obecna infrastruktura komunikacyjna, w tym system rowerów miejskich i funkcjonowanie komunikacji miejskiej, w pełni zaspokaja potrzeby transportowe mieszkańców. W związku z tym, uzasadnienie proponowanego rozwiązania, jakim jest kolej aglomeracyjna, nie zostało przyjęte przez władze miasta.
Niepokojący jest również element korespondencji, w którym Fularz wyraża swoje oburzenie na brak uchwały Rady Miasta i kwestionuje prawomocność udzielonej odpowiedzi, twierdząc, że to działanie bezprawne. Podnosi to ważne pytanie o transparentność procesów decyzyjnych i legitymację prawną osób odpowiedzialnych za komunikację.
opr. SztInt.
Łomża, największe miasto północnej Polski bez dostępu do transportu pasażerskiego koleją, stoi w obliczu wyzwania związanego z odtworzeniem i rozbudową linii kolejowych, które mogłyby znacząco wpłynąć na rozwój regionalny i poprawę dostępności komunikacyjnej. Starania o przywrócenie kolei w regionie trwają już od lat, jednak dotychczas bez zadowalających rezultatów. Pociąg 2 razy dziennie przejeżdża jedynie przez Śniadowo, kilkanaście km od miasta.
W listach skierowanych do różnych instytucji, w tym PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. (PKP PLK) oraz lokalnych władz, podnoszona jest kwestia braku inicjatyw na rzecz odbudowy połączenia kolejowego z Ostrołęki do Białegostoku, przez Łomżę. Prezydent miasta Łomża, Mariusz Chrzanowski, w swojej korespondencji zwraca uwagę na niezrozumiałą decyzję o rezygnacji z realizacji rewitalizacji linii kolejowej nr 35 na odcinku Łapy – Śniadowo – granica województwa oraz ograniczeniu projektu do opracowania dokumentacji na rewitalizację linii kolejowej nr 49 na odcinku Śniadowo – Łomża.
Ta decyzja stoi w sprzeczności z wcześniejszymi deklaracjami rządowymi o włączeniu Łomży do systemu połączeń kolejowych oraz budowie nowej linii kolejowej. Przez lata PKP PLK informowało o planowanych remontach i modernizacji linii kolejowych w regionie, jednak plany te nie zostały zrealizowane, co zwiększyło frustrację mieszkańców i lokalnych władz.
Linie kolejowe nr 36 (Łapy – Śniadowo – granica województwa mazowieckiego) i nr 49 (Śniadowo – Łomża) pełnią kluczową rolę w transporcie tranzytowym towarów, a ich modernizacja miałaby istotny wpływ na rozwój gospodarczy regionu oraz poprawę dostępności transportowej dla mieszkańców i przedsiębiorstw. Obecny brak dostępu do sieci kolejowej jest postrzegany jako jeden z głównych czynników hamujących rozwój Łomży i jej okolic.
Apel prezydenta Chrzanowskiego o zaniechanie działań zmierzających do rezygnacji z modernizacji tych linii oraz o jak najszybsze podjęcie prac rewitalizacyjnych podkreśla potrzebę zwiększenia zaangażowania wszystkich zainteresowanych stron w rozwiązanie problemu. Wskazuje również na gotowość miasta do współpracy w celu znalezienia rozwiązania, które pozwoli na dostosowanie infrastruktury kolejowej do wymogów XXI wieku i ożywienie kolejowego transportu pasażerskiego w regionie.
Sprawa odtworzenia i rozbudowy linii kolejowych w regionie Łomży pozostaje otwarta i wymaga dalszych działań zarówno ze strony władz lokalnych, jak i krajowych, aby umożliwić mieszkańcom korzystanie z zalet transportu kolejowego.
opr. SztInt.
W obliczu tej sytuacji, Fularz wystosował pismo przedsądowe do Radnych Miasta, w którym wyraża swoje niezadowolenie i zapowiada podjęcie działań prawnych, jeżeli w ciągu 14 dni od otrzymania pisma, miasto nie podejmie kroków w kierunku poprawy dostępności transportowej. Kontrowersje wzbudziła również kwestia odpowiedzi na pismo Fularza przez osobę, która, według niego, nie posiadała upoważnienia Rady Miasta do udzielania takich informacji.
Kamil Kossakowski, inspektor w Wydziale Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska Urzędu Miasta Łomża, odpowiedział na e-mail Fularza, dostarczając informacje na temat stanowiska miasta w sprawie kolei aglomeracyjnej. Jednakże, szczegóły tej korespondencji nie zostały ujawnione w dostępnych materiałach.
Fularz w swoim piśmie krytykuje również chaos organizacyjny w mieście, wskazując na przypadki, gdzie "pan monter z zakładu linii kolejowych" rozebrał peron, argumentując zużycie jego nawierzchni. Podnosi to pytania o skuteczność zarządzania miejską infrastrukturą transportową i nadzór Radnych Miasta nad kluczowymi decyzjami.
Wśród proponowanych przez miasto alternatyw transportowych, takich jak podróż rowerem czy autobusem miejskim, Fularz widzi brak kompleksowego podejścia do problemu mobilności miejskiej i aglomeracyjnej. Jego apel o zaniechanie działalności przez Radnych, którzy jego zdaniem nie radzą sobie z zarządzaniem miastem, stawia pod znakiem zapytania przyszłość transportu w Łomży.
Sprawa ta rzuca światło na szerszy problem dostępności i zrównoważonego rozwoju transportu w mniejszych miastach Polski. Dyskusja wokół kolei aglomeracyjnej w Łomży jest przejawem rosnącej potrzeby mieszkańców do poprawy standardów życia poprzez lepszą dostępność komunikacyjną, co stanowi wyzwanie dla lokalnych władz w kontekście ograniczonych zasobów i priorytetów rozwojowych.
Adam Fularz, mieszkaniec zachodniej Polski gdzie kolej działa lepiej, aktywista lokalny na podstawie informacji od: Kamil Kossakowski, Inspektor, Wydział Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska, Urząd Miasta Łomża